BEZGRZESZNA GOSPODYNI

Śp. ks. Stanisław Józef Piaskowy SAC (1930-2002) w naszej parafii pracował w latach 1977-80 oraz 1993-2002.

Był cenionym rekolekcjonistą. Wspominając go, pamiętam wyraziste: głos, sylwetkę, gesty. Postać jakby przeniesioną w naszą współczesność z tych czasów, gdy te cechy decydowały o dotarciu do słuchaczy. Kiedyś brakowało przecież środków wspomagających komunikację: kapłan – wierni. Jedynie wyniesiona ponad ludzi ambona pozwalała na efektowne głoszenie Słowa.

Opisuję zdarzenie zasłyszane.

W czasie odwiedzin znajomej rodziny, śp. ks. Stanisław, wdał się pewnego razu w rozmowę dotyczącą ludzkiej grzeszności. Pan domu przyznawał, że zawsze znajduje powody potrzeby spowiedzi.

Krzątająca się przy Gościu gospodyni, pewnie przez przekorę, wtrąciła swoje zdanie: „Ja to właściwie nie mam się z czego spowiadać”.

Na to śp. ks. Stanisław wyraziście, jak to on, przyklęknął, podniósł w górę ręce i zakrzyknął: „O Panie Boże, a ja dotąd myślałem, że jedynie Twoja Matka jest bez grzechu!”

Już nazajutrz przyszła się wyspowiadać bezgrzeszna gospodyni.

 

Michał Jakaczyńskido góry